Kawał: Spotyka się dwóch dziadków. – A co to ja pana, panie kolego, tak długo nie widziałem? – W więzieniu siedziałem. – W więzieniu?! A za cóż to?! – Pamięta pan, proszę pana, tę moją gosposię? Otóż mnie ona, proszę pana, o gwałt oskarżyła! – O gwałt? I co, naprawdę ją pan, panie kolego, tego…? Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Broń myśliwska – broń skonstruowana z zamierzeniem użycia jej do polowań na zwierzęta. Rozwój narzędzi stosowanych przez przodków człowieka rozumnego w kulturach paleolitu istotnie wpłynął na zmianę sposobu zdobywania pożywienia. O ile przed ponad 3 milionami lat przodkowie ludzi byli głównie Kawał: Dwóch pijaków i żona. On sty 19, 2023 2 162. 0. Blondynki opowiadają sobie kawały: – A znacie ten o Jasiu co nie umył zębów? – Ja z. 0 Shares; Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego - Dwóch niewidomych jedzie pociągiem; - Do ich przedziału wchodzi prostytutka i siada naprzeciw. - Niewidomi lużno rozmawiają ze sobą,prostytutka żeby zwrócić uwagę na siebie podciąga spudniczkę - Jednak nie zwracają uwagi na nią - Podciąga tak wysoko spudniczkę Wychodzi z tira, podchodzi do krzaków i ku zdziwieniu zauważa małego zielonego ludzika o krótkich nóżkach. Podchodzi do niego i mówi spokojnie i wyraźnie: - Dzień Dobry. Jestem ziemianinem, kierowcą tira przyszedłem zrobić siusiu. Na to zielony równie spokojnie i wyraźnie: - A ja jestem gajowy i sobie sram! Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Idzie dwóch myśliwych, widzą słonia i mówią: - Jakiś walnięty ten słoń, nie dość, że leży na grzbiecie, nogi ma pionowo w gore, to jeszcze mówi ”cip cip cip” jak ptaki. Uradzili, żeby go odwrócić, i wtedy zastrzelić. Odwrócili go, a słoń: - Pić, pić, pić, pić, pić. Kawały o myśliwych, kłusownikach. O myśliwych O zwierzątkach. Dwóch mężczyzn poluje na kaczki.Jeden z nich strzela.Po chwili kaczka z hałasem spada na ziemię. -Piękny strzał!-mówi drugi. -Ale całkiem nie potrzebny.Upadając z tej wysokości kaczka i tak by się zabiła. 3.68. Lubi 2 osób. 10 przykazań pijaka. Jam spirytus twój,który cię wywiódł ze stanu trzeźwości pełnego nie doli: 1.Nie będziesz miał drinków cudzych przede mną. 2.Nie będziesz lał alkoholu swego nadaremno. 3.Pamiętaj abyś dzień święty oblał. 4.Pij zdrowie ojca i matki swojej. 5.Nie wylewaj. 6.Nie spijaj. zjG8klT. Dowcipy: powstało ich tak wiele, że często wydaje nam się, że słyszeliśmy już chyba wszystkie. 20 lat temu miał miejsce bardzo ciekawy plebiscyt, w którym internauci wybrali najzabawniejszy kawał na świecie. Czy nadal śmieszy jak kiedyś? Nietypowy plebiscyt 20 lat temu przeprowadzono pewien ciekawy eksperyment. Za pomocą strony internetowej zapytano 1,5 miliona osób o najśmieszniejszy żart. System losował 5 dowcipów z ponad 40 tysięcy dostępnych w bazie. Ankietowany wybierał więc najzabawniejszy jego zdaniem żart z przedstawionych mu pięciu. Na podstawie głosów wybrano ten kawał, który okazał się najczęściej wybieranym w ankiecie. Czego dotyczył? I co mówi o poczuciu humoru 20 lat temu? Żart przedstawiamy poniżej: Najśmieszniejszy żart na świecie Spośród 40 tysięcy dowcipów, najzabawniejszy okazał się ten: Dwóch myśliwych szło przez las, kiedy nagle jeden z nich upadł. Drugi zadzwonił w panice na pogotowie. – Mój przyjaciel nie żyje! Co mam zrobić? – spytał. – Proszę się uspokoić. Najpierw musimy ustalić, czy na pewno nie żyje – odpowiedział operator. Zapada cisza, a po chwili w słuchawce słychać strzał. – OK, co teraz? – spytał myśliwy. W Polsce najsłynniejszymi dowcipami od zawsze były te o Jasiu czy Polaku, Niemcu i Rusku. Czy żart o myśliwych trafia w dzisiejsze gusta? To zależy. Humor, podobnie jak mnóstwo innych rzeczy, zmienił się na przestrzeni tych 20 lat. Niektórych ten dowcip może bawić, niektórych w ogóle nie śmieszyć, a dla innych może się on okazać zbyt czarnym humorem. Bez Słońca życie na Ziemi nie jest możliwe. Warto jednak wiedzieć, że życie gwiazdy nie będzie trwać wiecznie. Nie będzie ona wyglądać i działać tak samo przez cały czas swojego istnienia. Co czeka Słońce w przyszłości? Źródło: National Geographic 18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Para myśliwych z New Jersey siedzi na drzewie wyszukując zwierzyny, w pewnym momencie jeden z nich spadł. Ledwo dyszał, a jego oczy przewróciły się na białko. W tym czasie drugi dzwoni do służb ratowniczych -Mój przyjaciel jest martwy, jak mogę mu pomóc? -Mogę pomóc,ale jest Pan pewien, że jest on martwy? Cisza....Nic się nie dzieje..... Nagle spokój przerywa strzał... Chwile potem ten sam myśliwy przez telefon: -Jestem pewien, co teraz? Mój pierwszy kawał, chyba spaliłem © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i od progu wrzeszczy: – Ku*wa, wróciłem! Przewraca się w przedpokoju, rumor jak na wojnie, doczołguje się do sypianli cały czas bluźniąc. – Wróciłem, ku*wa! – drze się głośno już w sypialni, po czym pada na łóżko w ubraniu. A przed snem jedna błoga myśl przemyka mu przez głowę: – Ale za*ebiście jest być kawalerem i mieszkać samemu… Loading... Pijak przechodząc nocą przez cmentarz wpadł do świeżo Pijak przechodząc nocą przez cmentarz wpadł do świeżo wykopanego grobu. Ponieważ nie mógł się wydostać ułożył się wygodnie i usnął. Rano przybył na miejsce policjant. Stanął nad grobem i zaczął przyglądać się śpiącemu, który zmarzł i usiłował się okryć marynarkę. W końcu pyta: – Zimno? To po coś się rozkopywał? Loading... Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie: – A więc wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa. – A może dwie? – Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa. – No to psów nie weźmiemy. – Dobra, a więc wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa. – A może trzy? – Czy nie pamiętasz, że kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę? – Możemy nie brać broni! – W porządku. Wyjazd o piątej. Psów i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa. – A może weźmiemy jednak cztery? – Jak wzięliśmy kiedyś cztery, Mietek, wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę! – Ale przecież możemy nie wychodzić z samochodu! – Zgoda. Więc podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psów nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy. Loading... Do piekła trafili Alkoholik, Nimfoman i Pothead (ktos Do piekła trafili Alkoholik, Nimfoman i Pothead (ktos kto lubi jarac zioło)Diabeł mówi do nich:–Że jestem dzisiaj w dobrym humorze przyniosę każdemu z was coś z ziemi , i pozwolę to zatrzymać na 100 latnajpierw pyta się alkoholika, co by chciał z ziemi on na to–ja bym chciał najwykwintniejsze alkohole jakie tylko potrafisz znaleźć no i diabeł spełnił jego życzenie przyniósł mu najlepsze wina, liquery, whiskey , szampany jakie znalazł i zamknął go z nimi w pokojunastępnie zapytał nimfomana co by chciał dostać–ja bym chciał 200 najpiękniejszych kobiet z ziemiwiec diabeł spełnił jego prośbę ,podarował mu pokój z najpiękniejszymi kobietami , blondynkami , brunetkami ,rudymi itd, i go zamknąłna koniec spytał sie potheada co by chcial dostac–ja to bym chcial dostac plantacje z ziołemdiabeł spełnił jego prośbę i podarował mu pokój z najlepszym ziołem na świecie , plantacja ciągnęła sie przez setki kilometrów , pothead usiadł po turecku i zamknął sto lat i diabeł otworzył pokój w którym był alkoholik , w środku smród alkoholu i alkoholik leżący nie przytomny na podłodze , diabeł zamknął pokój i poszedł do pokoju nimfomana , tam setki płaczących dzieci i gołe stu letnie kobiety biegające po pokoju i nimfoman błagający diabła żeby go stąd zabrał, diabeł zamknął pokójNa koniec poszedł do pokoju w którym był pothead , wszedł i zastał go siedzącego w tej samej pozycji jak sto lat temu , a zioło nie ruszone. diabeł zdziwił sięw tym momencie pothead wstał po policzku pociekła mu łza i przemówił:–stary masz zapalniczkę Loading... Przebudzenia po upojeniu alkoholowym: na Kopciuszka budzisz Przebudzenia po upojeniu alkoholowym: – na Kopciuszka – budzisz się w jednym bucie; – na Rejtana – budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; – na Królewnę Śnieżkę – budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; – na Czerwonego Kapturka – budzisz się w łóżku babci; – na Krzysztofa Kolumba – budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; – na Śpiącą Królewnę – budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże. Loading... Pewnego dnia spotyka się trzech pijaczków pod sklepem. Pewnego dnia spotyka się trzech pijaczków pod sklepem. Piją i piją. Wódka się skończyła, wracają do domu ledwo żywi. Na drugi dzień znowu się spotykają na ławce przed sklepem. Każdy z nich ma kaca, cali się trzęsą z powodu delirki. W końcu jeden mówi: – Przez ten alkohol same straty – Masz rację, tak się trzęsę, że dzisiaj jak robiłem herbatę, zanim doniosłem ją do stołu nic nie było w szklance. – Eeeeee tam, co tam herbata, tak mi się łapy trzęsą, że jak dzisiaj jadłem zupę to cała znalazła się na twarzy mojej żony. Trzeci siedzi taki jakiś ponury i mówi: – Ale macie problemy … Ja jak idę do kibla to zanim się wysikam to trzy razy się spuszczam. Loading... Dwóch pijaków siedzi pod sklepem. Nagle zza zakrętu Dwóch pijaków siedzi pod sklepem. Nagle zza zakrętu wychodzi ładna laska. Pierwszy mówi: – Te Heniu założę się, że jej nie poderwiesz. Drugi na to: – A skąd wiesz? Przecież tak dobrze mnie nie znasz. To o ile się zakładasz? – O całą flachę. Drugi przyczesał się grzebykiem i podchodzi do mówi: – Cześć laska. – Cześć Przystojniaku, może napijesz się ze mną? – Oczywiście! Po pół godzinie wraca z wielkim całusem na twarzy, a drugi pyta: – E Heniu jak to zrobiłeś? – Mówiłem, że mnie nie znasz Wiesiek? – A kto to był? – Moja żona! Loading...